piątek, 24 maja 2013

III


Czego Gold ? 
Bo złoty medal :P 
Masz coś wspólnego w zdobywaniu ich ? 
Czasami :P 
Zaraz wracam - stukasz na klawiaturze i biegniesz do kuchni, wyjmujesz z szafy płatki zalewasz je mlekiem i czym prędzej siadasz przed ekranem. - Jestem ! 
:) Co robisz Marto ? 
Jem śniadanie, a ty Gold ? 
Podróżuję. 
Gdzie ? :)
Do Gdańska
Na mecz ? 
Yhym. ;)
Zazdroszczę :P Też bym z chęcią przyjechała :) Ale zostały mi ostatnie egzaminy ..
A masz egzaminy 5 lipca ? Mogę załatwić Ci bilety do Katowic ;) 
Coraz bardziej mnie zaskakujesz. Biletów nie ma już od miesięcy :P 
Ja mam jeszcze trzy. :P Ale dwa obiecałem rodzicom. ;) 
Niestety, ale 4 wyjeżdżam z przyjaciółką. : ( 
Gdzie ? 
Do jej rodziców na wieś. :) 
Zazwyczaj studenci na wakacjach jadą do swoich rodziców :) 
Nie żyją od paru lat. - nawet nie możesz pojąć dlaczego mu to mówisz. 
Przepraszam.
Nic się nie stało :) - piszesz to chociaż czujesz pieczenie pod powiekami, zaciskasz oczy, chcesz raz w życiu być twarda, oprócz jednej, samotnej łzy która wydostaję się spod powiem udaje Ci się powstrzymać resztę.  - Goldzie gdzie ty właściwie pracujesz ? :P 
W sporcie 
To znaczy ? 
Po prostu w sporcie. :P 
Mam nadzieję, że nie piszę z Drzyzgą. 
Hhaahhaha. Bliżej mi Marka Karbarza. 
:) - nie piszesz Mu, że go znasz nie piszesz że jest w pewnym sensie Twoim wujkiem, bo wiesz że jeżeli żyje siatkówką to będzie znał kogoś takiego jak Martę Wagner, a tego nie chcesz. Sama także nie zdajesz sobie za bardzo sprawy w jakim sensie jest mu bliżej wujka Marka, myślisz bardziej o charakterze, a nie sposobie położenia na boisku, a o to właśnie Mu chodzi. 
Co widzisz za oknem Marto ? Mam tu kolegów z Warszawy, może będą wiedzieć gdzie miej więcej jesteś :P 
Co widzę ? Przez okno budynki, ale jeżeli bym wyszła przed blok i popatrzyła w lewo do Ambasadę USA :P Więc wiedzą gdzie jestem ? :)
Mówią, że tak. 
Koledzy warszawiacy ? 
Niektórzy . :P
Nie zabijają Cię że piszesz z kimś, a nie gadasz z nimi ? 
Akurat większość śpi, więc nie. :P 
Większość ? Hahha. 
Tak :)
Goldenie do zobaczenia później ? 
Jeśli chcesz. 
Jeśli bym nie chciała to bym tego nie napisała :P - szczypiesz się w ramie i sama nie możesz uwierzyć, że napisałaś coś takiego. 
Do zobaczenia później. Ja idę spać, bo jestem zmęczony po wczorajszym meczu :) 
Cześć ;) 

Bierzesz prysznic, ubierasz się i z niechęcią zasiadasz do nauki. W końcu w poniedziałek masz ostatni egzamin jeżeli resztę pozdawałaś. Biologia jak i chemia zawsze wchodziły Ci do głowy dlatego właśnie wybrałaś te studia, siadasz przy biurku, chowasz laptopa pod drewniane łóżku, tak aby Cię nie rozpraszał, wyjmujesz zapiski z całego roku i uczysz się. Nawet nie wiesz, że On w tym czasie śni o nieznajomej mu blondynce. 

Koło 16 kończysz się uczyć i jesteś pewna, że zdasz, siadasz przed komputerem, ale ku Twojemu zdziwieniu koło profilu Golda miga czerwona ikonka oznaczająca, że jest niedostępny. Wstajesz od  laptopa, przyglądasz się sobie w lustrze i karasz się za to, że ostatnio tak bardzo się zaniedbałaś. Wciskasz na siebie szare, krótkie spodenki, włosy związujesz w kitkę i wybiegasz przed blok. 
Swoje kroki kierujesz do Parku Ujazdowskiego. Wciągasz zapach drzew, mijasz po drodze mały staw, przypominając sobie jak jeszcze niedawno karmiłaś na nim kaczki z tatą. Tęsknisz za nim, za Jego radami, głosem, poczuciem humoru. Dla wielu osób był prawdziwym katem, tyranem, surowym facetem z twardą ręką, bez uczuć, niesamowicie wymagającym, ale dla Ciebie był kochanym tatusiem. Dla Ciebie był mężczyzną, który nauczył Cię tak wiele, prawie że wszystkiego. Ty również dla Niego byłaś kochaną córeczką, byłaś Jego oczkiem w głowie. 

Godzinę później wracasz do mieszkania, bierzesz prysznic, włosy zostawiasz rozpuszczone, aby wyschły, włączasz komputer w nadziei, że popiszesz z Goldem, ale Twoja nadzieja upada. Jest niedostępny. Odczekujesz 20 minut, a potem włączasz jakąś denną komedię romantyczną, którą w ostateczności masz zamiar obejrzeć. 

O 10 dzwoni budzik, wyłączasz go, ubierasz się i w pośpiechu jak co niedziela zmierzasz do pobliskiego kościoła. To rodzice nauczyli Cię wierzyć, to rodzice nauczyli Cię kochać Boga. Co niedziele siadasz na tym samym miejscu i wsłuchujesz się w kazanie prowadzone przez zakonnika, ale dziś jest inaczej. Dziś nie wiedzieć czemu wyłączasz się już na wstępie i przez kolejne 15 minut zastanawiasz się dlaczego Go wczoraj nie było, przecież się umówiliście. 

W końcu czwartego dnia, dwa dni po meczu łapiesz go na portalu. Ale nie piszesz do Niego, po prostu wpatrujesz się w Jego profil czekając na jakąkolwiek reakcje. 
Przepraszam, ale miałem taki ruch z tymi meczami. :/ - kamień spada Ci z serca, że chodziło jedynie o brak czasu, a nie o to że już przestał się Tobą interesować, bo tego byś nie wytrzymała. Polubiłaś Go. 
Nic się nie stało. Ja też za bardzo nie miałam czasu, bo kończyłam zdawać ostatnie egzaminy. - kłamiesz, przecież nie powiesz Mu że codziennie wyczekiwałaś na Niego. 
I co zdałaś ? ;) 
4 przedmioty już tak, został mi tylko 1 tzn. wyniki z niego :P A Ty coś studiujesz ? 
Nie, nie mam czasu :P 
Jesteś zbyt zajęty sportem ? :) 
W zasadzie tylko to robię ;) Jutro mecz z USA ! :) 
Tak. Wygrają ? - pytasz, chociaż Twoja niezłomna wiara kibica podpowiada Ci, że zwyciężą. 
Mam nadzieję. :) Jak tam na wsi ? 
Cudownie ! 
A gdzie jest ta wieś o ile można wiedzieć ? 
Pomiędzy Rzeszowem, a Lublinem :P 
Lubię Rzeszów :) 
Ja także, a w szczególności Podpromie. 
Ooo tak, zresztą dużo czasu tam spędzam. :P 
No tak, siatkówka.. :) 

------------------------------------------------------------------------------------------

Witam :) 

Jak obiecałam tak jestem, miałam wam pokazać jakieś zdj. z Londynu, ale nie za bardzo mam czas coś dodawać, bo lecę zaraz na trening. :P 
Powiem tylko tyle, że jak co roku jestem cholernie szczęśliwa, ale i zmęczona tym londyńskim obozem. Od razu tłumaczę :) Prawie co roku pod koniec maja na tydzień z trenerem jeżdżę do Londynu na obóz, gdzie są też dziewczyny z poza Polski. Jak co roku jest cudownie, ale i baardzo męcząco :P Trzy treningi oraz bieganie no i zwiedzanie potrafi człowieka nieźle wymęczyć, ale i tak co roku czekam na powtórkę. :) No więc kończę paplać. xd
 ZACHĘCAM DO KOMENTOWANIA ! 
I do zobaczenia :) 

P.S 
Dzisiaj pierwszy mecz, niezmiernie się cieszę. :P 
Więc zadam standardowe pytanie : 
Kto wygra mecz, a raczej mecze ? 
POLSKA !

5 komentarzy:

  1. coraz blizej coraz blizej poznania naszego siatkarza :)Czekam na wiecej i pozdrawiam
    PS rozdzial ciekawy chyba z reszta jak zwykle :)
    Kaś

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje podejrzenia padają na Pita.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, dodałam nowy odcinek na How to be a Heartbreaker, zapraszam w wolnej chwili i pozdrawiam! :*

      Usuń
  3. Pit albo Kosa tak obstawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział :) Kompletnie nie mam pojęcia, kim może być tajemniczy siatkarz :)
    Zapraszam do siebie na 20 :D http://nawiedzona-deskorolka.blogspot.com/

    Pozdrawiam, no_princess ;)

    OdpowiedzUsuń